Ponad 180 tysięcy złotych – tyle pozyskało miasto Pionki na utworzenie strefy edukacyjno-rekreacyjnej w parku przy ulicy Zakładowej.
O narodzinach powstania „Strefy relaksu” opowiedział nam burmistrz miasta Pionki Robert Kowalczyk. – Długo szukaliśmy przeznaczenia na ten plac. Chcieliśmy również mieszkańcom Starej i Nowej Kolonii zapewnić teren rekreacyjny. Stąd zrodził się pomysł, aby wykorzystać zieleń i te piękne sosny, które tam są do tego, żeby takie miejsce zrobić. Pracownicy Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Pionkach wymyślili, że warto zrobić coś innego, niż tradycyjny park zawierający ścieżki, a mianowicie coś bardziej poznawczego i edukacyjnego. Pomysł padł na strefę edukacyjno-rekreacyjną z takimi rzeczami jak głuchy telefon, czy szumiące rury oraz inne ciekawe rzeczy, które się tam znajdą – mówi burmistrz.
Oprócz wymienionych przez burmistrza atrakcji znajdą się tam również: ścieżka gier i zabaw, trampoliny, krzywe zwierciadła, koło optyczne, urządzenia street workout’u, mała filia miejskiej biblioteki, czy domki dla zwierząt i owadów. Dotacja wynosząca ponad 180 tysięcy złotych na powstanie Lokalnej Strefy Aktywności pochodzi z budżetu Województwa Mazowieckiego. Planowany całkowity koszt inwestycji wyniesie blisko 760 tysięcy złotych.
Decyzja w sprawie powstania tej inwestycji należała jednak do radnych, którzy podczas poniedziałkowej sesji w większości wyrazili aprobatę dla tego pomysłu. Uchwała, w której znajdowała się „strefa relaksu” dotyczyła zmian w budżecie, w których znalazło się wiele innych wydatków na inwestycje w mieście. Przeciwko niej głosowali Paweł Abramowicz, Wioletta Grzywacz, Tomasz Łyżwa i Wojciech Maślanek. Od głosu wstrzymała się Anna Wierzycka.
