Prawo dopuszcza takie rozwiązanie. Gmina może dopłacić z własnego budżetu do gospodarki odpadami, gdy środki z tej opłaty zebrane od mieszkańców nie wystarczają na funkcjonowania systemu lub gdy gmina zechce obniżyć opłatę za śmieci. W Pionkach zebrane środki są niewystarczające i miasto będzie musiało dopłacić z własnego budżetu 800 tysięcy złotych.
Już w najbliższy piątek radni będą zobowiązani pochylić się nad projektem uchwały w sprawie pokrycia części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych gminy niepochodzących z pobranej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W tym przypadku chodzi o niebagatelną kwotę 800 tysięcy złotych.
W roku bieżącym radni kilkukrotnie odrzucali projekty uchwał w sprawie zmian wysokości opłat za gospodarowanie odpadami. Burmistrz próbował przekonywać radnych, że koszty wywożenia, utylizacji i przetwarzania odpadów stale rosną i prędzej czy później miasto będzie musiało do systemu dopłacić. Radni mimo wszystko twierdzili, że mieszkańców nie stać na ponoszenie wyższych opłat, a różnica wynikająca z działania systemu powinna zostać pokryta z budżetu miasta.
Z szacunków przedstawionych przez burmistrza, koszt odbioru, składowania i utylizacji tylko w tym roku wyniesie 4,1 miliona złotych. Kwota jaka zostanie pobrana od mieszkańców to 3,3 miliona złotych. Różnica w kosztach działania systemu będzie musiała więc zostać pokryta z środków własnych gminy. Oznacza to nie mniej ni więcej, jak przeznaczenie kwoty 800 tysięcy złotych z budżetu miasta, kosztem innych zadań realizowanych przez gminę na rzecz mieszkańców.