Dziś w życie weszła obniżka stawek VAT na paliwa z 23 do 8 proc. – W innych krajach, Danii, Niemczech, ceny paliw rosną. U nas spadły zgodnie z obietnicami. To dla przeciętnej rodziny kilkadziesiąt zł mniej na jednym tankowaniu — mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej zorganizowanej na jednej ze stacji Orlenu.
Premier zaczął swoje wystąpienie od wskazania winnych rosnących cen. – Inflacja przyszła z covidem, Gazpromem i nieodpowiedzialną polityką Unii Europejskiej — mówił Mateusz Morawiecki.
Premier argumentował, że obniżka cen paliw jest kluczowa dla walki z inflacją, z uwagi na fakt, że przekładają się one na koszty transportu i są uwzględniane w cenach wielu produktów. – Zwalczymy tę inflacyjną hydrę — zadeklarował.
W porannej konferencji uczestniczył też prezes Orlenu Daniel Obajtek. – Średnia cena benzyny to dziś 5,19, oleju napędowego 5,24 – wyliczał. – Jako Orlen staramy się przenosić to na rynek. Sądzę, że nasza konkurencja również zaimplementuje te ceny — przekonywał.
Daniel Obajtek wyraził też opinię, że gdyby nie działania rządu, począwszy od 2016 r., takie jak walka z mafiami paliwowymi, modernizacja rafinerii, dywersyfikacja dostaw ropy i niedawne nabycie praw do emisji CO2 po niższych niż obecne cenach, ceny benzyny w Polsce sięgałyby już 9 zł, 9 zł 50 gr za litr.
Jak szacują eksperci e-petrol, średnie ceny będą kształtować się następująco:
- średnia cena benzyny Pb-95 spadnie do 5,17-5,29 zł za litr;
- cena oleju napędowego wyniesie 5,29-5,41 zł za litr;
- za LPG zapłacimy średnio 2,69-2,76 zł za litr;
- benzyna PB-98 ma kosztować 5,48-5,60 zł za litr.
powinno być: materiał sponsorowany PiS (zapłacone w podatkach przez wszystkich). Kto w te brednie kłamczuszka wierzy? Co zrobili z kasą za sprzedaż emisji CO2, co zrobili, żeby złotówka miała wartość śmieciową (polityka NBP), co zrobili z umową gazową z ruskimi? To wszystko też wina złej UNII? A może Tuska?