Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 5 grudnia 2020 roku w jednym z mieszkań w Kozienicach, gdzie ujawniono ciało młodej kobiety. Policjanci z Kozienic rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, który podejrzewany był o to przestępstwo. Dzięki bardzo dobrej współpracy, z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku oraz policjantami z Komendy Miejskiej w Elblągu, następnego dnia na drodze S7 zatrzymano 29-latka, który przyznał się do tego czynu. Teraz usłyszał wyrok.
Przypomnijmy…
W dniu 5 grudnia 2020 roku w jednym z mieszkań przy ulicy Kopernika w Kozienicach ujawniono ciało 25 letniej kobiety z ranami w okolicy klatki piersiowej zadanymi narzędziem ostrym. Domniemany sprawca 29-letni mieszkaniec Kozienic, został zatrzymany 6 grudnia 2020 roku, od razu po zatrzymaniu przyznał się do popełnienia zbrodni, ale nie potrafił wyjaśnić dlaczego posunął się do tak strasznego czynu. Twierdził, że się posprzeczali. Dziewczyna miała kategorycznie oświadczyć, że do niego nie wróci i wtedy doszło do tragedii.
Sekcja jej zwłok wykazała ślady duszenia i dwie rany kłute w klatce piersiowej. Według śledczych mężczyzna najpierw przewrócił byłą dziewczynę na podłogę, zaczął ją dusić, a następnie chwycił nóż kuchenny i zadał jej dwa ciosy w klatkę piersiową. Para miała 4-letnią córeczkę.
Radomska prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 25-latki przez byłego partnera. Proces ma się rozpocząć w październiku w Sądzie Okręgowym w Radomiu. Za zabójstwo groziła mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, 25 lat albo dożywocie.
Jaki usłyszał wyrok?
W piątek, 27 maja 2022 roku w Sądzie Okręgowym w Radomiu zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd uznał winnym Patryk G. zabójstwa młodej kobiety i skazał go na 25 lat więzienia. Mężczyznę uznano również winnym innym czynom. Wyrok jest nieprawomocny.
Oskarżony podczas rozprawy przyznał się do popełnionego przestępstwa. W jej trakcie przeprosił także rodzinę zamordowanej dziewczyny. – Jestem potworem, nie człowiekiem – można było usłyszeć od Patryka G. podczas rozprawy.
Jak informował Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu – za jazdę w stanie nietrzeźwości skazano mężczyznę na cztery miesiące więzienia. Z kolei za niezatrzymanie się mimo wydania polecenia przez policjantów dostał sześć miesięcy pozbawienia wolności. Sąd połączył wymierzone kary jednostkowe i orzekł wobec mężczyzny łączną karę w wysokości 25 lat pozbawienia wolności. 30-letni mężczyzna ma także zakaz prowadzenia pojazdów na cztery lata.
Dodatkowo Patryk G. został zobligowany do przekazania 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Najbliższe osoby pokrzywdzonej mają otrzymać od mężczyzny kolejno 150 tysięcy złotych oraz 50 tysięcy złotych. Zostaną one przekazane na rzecz Leny P. oraz Bożeny P.
