W ostatnich kilku godzinach doszło do publicznej wymiany zdań między Zarządem Pionkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (PSM) a radną miejską Ewą Janczykowską. Konflikt dotyczy braku postępu w realizacji inwestycji polegającej na poszerzeniu ulicy oraz budowie dwóch chodników na osiedlu Chemiczna. Radna Janczykowska, w poście na mediach społecznościowych, zarzuciła Spółdzielni opóźnienia i brak woli współpracy, co miałoby blokować działania miasta.
Oświadczenie Zarządu PSM
Zarząd Pionkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w odpowiedzi na zarzuty radnej, zdecydował się zająć oficjalne stanowisko. Według Zarządu, informacje podane przez Ewę Janczykowską są manipulacją i mijają się z prawdą. Zarząd tłumaczy, że problem nie wynika z ich złej woli, lecz z niezgodności prawnych związanych z treścią porozumienia, które miasto chciało im narzucić.
Spółdzielnia podkreśla, że nie była w stanie podpisać porozumienia proponowanego przez Burmistrza Łukasza Miśkiewicza, gdyż zawierało ono zapis, w którym Zarząd PSM musiałby poświadczyć, że posiada pełne prawa do terenu przeznaczonego pod inwestycję. Jednakże, jak wynika z wyjaśnień Spółdzielni, nie jest ona jedynym dysponentem tego obszaru, a podpisanie takiego oświadczenia mogłoby skutkować sankcjami karnymi.
W odpowiedzi, Zarząd PSM zaproponował, aby skorzystać z formy porozumienia zawieranego w latach ubiegłych, na podstawie którego współpraca między miastem a Spółdzielnią przebiegała pomyślnie i bez potrzeby składania kontrowersyjnych oświadczeń. Niestety, miasto ponownie zaproponowało porozumienie z nieakceptowalnym zapisem, co uniemożliwiło dalszy postęp.
Spotkanie z przedstawicielem UM
Podczas spotkania z przedstawicielem Urzędu Miasta, w obecności radcy prawnego PSM, potwierdzono, że spółdzielnia nie może podpisać porozumienia w obecnej formie. Zarząd podkreśla, że miasto mogłoby bez przeszkód wykonać prace remontowe w oparciu o wcześniejsze porozumienia lub działając w kooperacji, nawet bez formalnej umowy pisemnej.
Według spółdzielni, intencją miasta nie jest faktyczne wykonanie remontu ulicy i chodników, lecz coś zupełnie innego. Pomimo wcześniejszych ustaleń, dotyczących przesłania zapytań ofertowych do firm budowlanych, które miałyby wykonać prace zarówno na ulicy, jak i chodnikach, ze strony miasta nie ma żadnych sygnałów o postępie w tej sprawie.
Komentarz radnej Ewy Janczykowskiej
Radna miejska Ewa Janczykowska, w swoim poście na mediach społecznościowych, obarcza PSM odpowiedzialnością za opóźnienia. Jej zdaniem, to właśnie opór ze strony spółdzielni, a w szczególności jej prezesa i zarządu, uniemożliwia rozpoczęcie prac. Jak podaje, burmistrz Łukasz Miśkiewicz już w czerwcu zabezpieczył środki finansowe na realizację inwestycji, jednak przeciągające się negocjacje ze spółdzielnią spowodowały, że przed nadchodzącą zimą nic się nie zmieniło.
Radna sugeruje, że mieszkańcy nie zapomną o tym na przyszłorocznym Walnym Zgromadzeniu członków Spółdzielni, co wskazuje na wzrastające napięcia między Spółdzielnią a władzami lokalnymi.