25 września 2025 roku w Garbatce-Letnisku odbyło się Rykowisko, czyli tradycyjne otrzęsiny uczniów klas pierwszych Zespołu Szkół Drzewnych.
Do pokonania mieli wyjątkowy tor przeszkód, czołgali się leśnym runie, pili magiczną miksturę, biegali z doczepionymi ogonami. Wszystko oczywiście przebiegało w świetnej atmosferze, bo otrzęsiny w Zespole Szkół Drzewnych i Leśnych w Garbatce-Letnisku to wyjątkowe wydarzenie, które na dobre wpisało się w historię szkoły.
Tradycyjnie uroczystość rozpoczęła się wymarszem uczniów, nauczycieli, pocztu sztandarowego – w stronę Starej Strzelnicy. Pochód prowadził sam Sylwan, rzymski bóg lasów, w otoczeniu swoistej świty odzianej w skóry dzikich zwierząt. Pierwszoklasiści, zwani „wilczkami”, szli w rytm słów „Awangardy”, które recytowali zgodnie z wieloletnim zwyczajem.

Na polanie, wśród zapachu żywicy i ściółki, rozbrzmiał sygnał myśliwski – to właśnie on zainaugurował tegoroczne Rykowisko.
Największe święto naszej pracy
Oficjalnego otwarcia dokonała wicedyrektor mgr inż. Elżbieta Grażyna Cichawa-Grabowska, podkreślając wyjątkowość wydarzenia – Rykowisko w nomenklaturze leśnej to okres godowy jeleni szlachetnych, podczas którego samce rykiem i walkami przyciągają samice. W szkołach leśnych nazwę tę przyjął obrzęd otrzęsin, podczas którego do społeczności szkolnej braci leśnej przyjmowani są młodzi adepci tego zawodu. Dla naszej szkoły to największe święto naszej pracy, podczas którego jednoczymy się w obrzędzie, aby godnie i z serdecznością powitać pierwszoklasistów – mówiła.

Zwróciła się także do młodzieży i ich rodzin – Dzień dzisiejszy wypełniony jest zabawą, konkursami i wspólnym czasem na łonie natury. Nie zapominajmy jednak o najważniejszej części – ślubowaniu uczniów. Po przejściu toru przeszkód staną oni przed nami, by ślubować na sztandar szkoły i stać się jej pełnoprawnymi członkami. Dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w przygotowanie tego wydarzenia – społeczności szkolnej, rodzicom i organizatorom. Życzę wszystkim wspaniałej zabawy.

Zgodnie z tradycją „Rykowiska” pierwszoklasiści zostali zamknięci w drewnianych dybach, żeby pomalować im twarz miodem oraz dekoracyjnie oblepić ją pierzem ze starych poduszek.

Kolejnym punktem otrzęsin był bieg przez przeszkody. Pierwszoklasiści pojedynczo ruszyli trasą „Rykowiska”. Były na niej przewidziane różne trudności i zadania do wykonania. Poszczególne punktu kontrolne były nadzorowane przez nauczycieli oraz starszych uczniów.

Uczniowie musieli zaliczyć bieg przez opony, wspinaczkę po drabinie, czołganie się przez tunel, pokonać drabinkę, równoważnię, wypicie magicznej mikstury oraz bieg przez worki. Na końcu trasy, na wydmowym wzniesieniu, „kat” odcinał na pieńku „wilcze” ogony.

Bohaterowie dnia umyli się, przebierali, przygotowali do pasowania. Pasowanie na pełnoprawnych uczniów szkół w Garbatce odbywało się za pomocą poroża, dłuta oraz ołówka. Ceremonii dokonywali wychowawcy poszczególnych klas.



































































































