8 C
Pionki
sobota, 20 kwietnia, 2024

Lotnisko w Radomiu będzie gotowe na przyjęcie dreamlinerów i boeingów

Popularne

Na Sadkowie, po uruchomieniu lotniska cywilnego, początkowo mają lądować airbusy A320 i A321 oraz boeingi 737, ale docelowo Port Lotniczy Warszawa-Radom pozwoli na przyjęcie nawet szerokokadłubowych boeingów 777, 787 oraz airbusów A330 – informują władze PPL-u.

Jak mówi Grzegorz Tuszyński, dyrektor Portu Lotniczego Warszawa-Radom im. Bohaterów Radomskiego Czerwca 1976 roku, w projekcie jest założonych 11 stanowisk postojowych dla samolotów, którzy będą oczekiwali na pasażerów.

– To będą stanowiska parkowania doczołowego, tj. samolot stanie na wprost terminala. Później musi skorzystać z push-backa, żeby zostać wypchnięty i móc kołować. Wiadomo jednak, że w początkowym okresie funkcjonowania lotniska ten ruch będzie mniejszy i wszystkie jedenaście stanowisk nie będzie wypełnione. Planujemy więc umożliwić parkowanie na tak zwane „samomanewrowanie” statków powietrznych, dzięki czemu będzie można uniknąć korzystania z push-backa – poinformował Grzegorz Tuszyński.

Dyrektor dodał, że początkowo kod referencyjny lotniska w Radomiu, to będzie kod „C”, czyli dla airbusów A320 i A321 oraz boeingów 737, ale cała infrastruktura jesy budowana po to, żeby docelowo uzyskać nawet kod „E”, czyli dreamlinerów. Kod „E” obdejmuje również boeingi 777, jak i airbusy A330.

Droga startowa na Sadkowie miała 60 metrów szerokości i jak się dowiedzieliśmy, tutaj nic się nie zmieniło, jednak jej profil jest obecnie bardziej płaski od poprzedniej. Została wygładzona i przedłużona z dwóch do 2,5 km, czyli długości standardowej dla większości lotnisk w Polsce.

– 45 metrów szerokości nawierzchni to będzie beton, po którym poruszać się będą statki powietrzne, natomiast pobocza zrobiliśmy asfaltowe. W jej części wschodniej zrobimy ring, gdzie samolot będzie mógł zawrócić i kołować na pas startowy w kierunku 2/5. Zanim jednak ten ring zostanie domknięty, to jest wykonana płaszczyzna do zawracania, z której statek powietrzny może skorzystać już teraz. Ona jest właśnie dedykowana dla samolotów klasy „C” – wyjaśnił dyrektor Tuszyński.

Proces inwestycyjny, czyli wszystkie prace budowlane łącznie z uprzątnięciem terenu i dostosowaniem nawierzchni zielonych, ma zakończyć się w czerwcu przyszłego roku. Na lipiec zaplanowana jest instalacja lamp nawigacyjnych na drodze startowej. Wówczas ostatni wykonawca powinien zejść z placu budowy.

– Następnie wejdziemy w ścieżkę odbiorów obiektów stricte budowlanych. Planujemy, że maksymalnie do września wszystkie odbiory się odbędą. Później płynnie z odbiorów przejdziemy w proces certyfikacji lotniska. Musimy przejść ten proces na certyfikację docelową, czyli unijną. To może zająć ok. sześciu miesięcy. Uruchomienie portu planowane jest wobec tego na przełom drugiego i trzeciego kwartału w 2023 roku, żeby wstrzelić się jeszcze w sezon letni, rozpoczynający się w tym okresie – podsumował dyrektor lotniska w Radomiu.

mat./sp/PPL/

Czytaj więcej

- Reklama -

Ostatnio dodane

Skip to content