Magnuszew, niewielka miejscowość pełna uroku, właśnie zyskała nową atrakcję kulinarną, której metamorfoza mogłaby być scenariuszem na film. Dzięki interwencji Magdy Gessler – królowej polskich kuchni i gospodyni programu Kuchenne Rewolucje – lokal, który kiedyś świecił pustkami, teraz ma szansę przyciągnąć tłumy gości spragnionych dobrego smaku i wyjątkowej atmosfery.
Od jabłek po Borowikowy Las
Historia lokalu w Magnuszewie to opowieść o wyzwaniach i nadziei. Dawna Stara Kuźnia, choć z potencjałem, nie była w stanie zdobyć serc klientów.
Brak doświadczenia w gastronomii oraz przestarzałe menu sprawiły, że właścicielki – Ania i jej przyjaciółka – potrzebowały pomocy. I tak na scenę wkroczyła Magda Gessler, by swoją pasją i nieograniczoną kreatywnością tchnąć nowe życie w to miejsce.
Podczas rewolucji powstała nowa koncepcja, a wraz z nią nowa nazwa – Borowikowy Las. To nie tylko ukłon w stronę lokalnej przyrody, ale także obietnica autentycznych smaków. Dziewczyny prócz zbierania grzybów, suszą je, robią wędliny a także świetnie wędzą oraz (jak zdradziła Pani Magda) robią przepyszne rogale świętoMarcińskie.
Nowe menu – powrót do tradycji
Pod czujnym okiem Gessler, lokal zyskał zupełnie nowe, sezonowe menu, w którym królują polskie tradycje. Hitem ma być bigos – nie byle jaki, bo przygotowywany na dziczyźnie, z dodatkiem suszonych prawdziwków i śliwek, kiszonej kapusty oraz czerwonego wina. To danie, o którym śnią koneserzy dawnej polskiej kuchni.
Oprócz bigosu, Borowikowy Las kusi również wędlinami własnego wyrobu – kiełbasą z dzika, słoniną z jelenia i innymi rarytasami. Menu jest krótkie, lecz starannie przemyślane, co wpisuje się w filozofię Gessler: – „Lepiej podać sześć perfekcyjnych dań, niż kilkadziesiąt byle jakich”. Ponadto prowadząca „Kuchenne rewolucje” wspomina, że mimo wysokojakościowych dań w menu, ceny będą przystępne.
Leśny klimat w nowoczesnym wydaniu
Zmiany nie ominęły również wnętrza. Borowikowy Las zachwyca teraz rustykalnym stylem – drewno, zieleń i akcenty nawiązujące do leśnego krajobrazu tworzą wyjątkowy klimat. To miejsce, które nie tylko smakuje, ale i wygląda. Każdy kąt zaprasza do odpoczynku i cieszenia się chwilą.
Siła w social mediach
Jak podkreśliła Magda Gessler, sukces lokalu w dzisiejszych czasach zależy nie tylko od jedzenia, ale również od promocji. Właścicielki aktywnie działają w social mediach, zachęcając potencjalnych gości do odwiedzin i dzielenia się opiniami. Pierwsze efekty już widać – zainteresowanie lokalem rośnie, a rezerwacje zaczynają napływać.
Kulinarna przyszłość Magnuszewa
Borowikowy Las to dowód na to, że dzięki pasji, ciężkiej pracy i odpowiedniemu wsparciu można stworzyć coś niezwykłego. Lokal staje się nową wizytówką Magnuszewa, a jego właścicielki wierzą, że najlepsze dopiero przed nimi.
Czy Borowikowy Las podbije serca gości i zyska miano kulinarnego hitu? To czas pokaże, ale jedno jest pewne – dzięki Magdzie Gessler Magnuszew stał się miejscem, o którym warto mówić i które koniecznie trzeba odwiedzić.
autor: Julia Grotkowska