W ostatnich tygodniach w Pionkach ponownie wybuchła dyskusja dotycząca sztuki współczesnej w przestrzeni publicznej, w szczególności instalacji „KOSMOS – Heweliańskie poszerzenie wyobraźni” autorstwa Beaty Konarskiej. Miasto uzyskało na ten projekt dofinansowanie w wysokości 83 tysięcy złotych od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, lecz do pokrycia kosztów zakupu wymagana była także dotacja z budżetu miasta w wysokości 10 tysięcy złotych. Radni jednak odmówili wsparcia finansowego, co spotkało się z krytyką byłego radnego Zbigniewa Belowskiego, który uczestniczył w posiedzeniu komisji infrastruktury i zabrał głos w tej sprawie.
„KOSMOS” i polityczne przepychanki
Podczas posiedzenia komisji infrastruktury, Zbigniew Belowski wyraził swoje niezadowolenie z decyzji radnych, którzy odmówili wsparcia finansowego na zakup instalacji „KOSMOS” Beaty Konarskiej. Były radny zaznaczył, że instalacja ta była wcześniej wystawiona przed Pałacem w Wilanowie, co podkreśla jej artystyczną i społeczną wartość.
Belowski podkreślił, że decyzja radnych była podyktowana nie tyle kwestiami finansowymi, co politycznymi. Były radny zarzucił również, że wokół sprawy narosło wiele nieporozumień i nieprawdziwych przekazów, które były podsycane przez sztab wyborczy burmistrza.
– Ja uważam, że specjalnie po to, żeby zrobić mi na złość, tak to odbieram, żeby wymusić na radnych decyzję o nie wpłaceniu przez miasto kwoty 10 tysięcy złotych na projekt, na projekt dzięki któremu miasto mogło pozyskać jeden obiekt rzeźbiarski, mianowicie instalacja Kosmos, czyli Heweliańskie Poszerzenie Wszechświata, doktor Beaty Konarskiej z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Obiekt, który przez długi czas w wyniku ogólnopolskiego konkursu znajdował się w reprezentacyjnym miejscu w stolicy, mianowicie przed Pałacem Wilanowskim. – mówił Zbigniew Belowski
Wartość artystyczna i ekonomiczna rzeźb
Zdaniem Belowskiego, obecność rzeźb współczesnych w przestrzeni publicznej Pionek to nie tylko kwestia estetyczna, ale również strategiczna. Miasto zyskało na popularności wśród środowisk artystycznych i mogło się pochwalić nawiązaniem współpracy z wybitnymi artystami. Belowski szacuje, że wartość artystycznych obiektów znajdujących się w mieście wynosi około 350 tysięcy złotych.
Dodatkowo, były radny podkreślił, że decyzja o odmowie dofinansowania „KOSMOSU” może mieć negatywne konsekwencje dla miasta. Pionki mogą trafić na „czarną listę” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co utrudni uzyskanie przyszłych dotacji na projekty artystyczne. Miasto będzie również musiało zapłacić karę w wysokości 8,300 złotych za niewywiązanie się z umowy.
– Miasto nie przeczytało warunków umowy, ponieważ próbując zaoszczędzić tzw. 10 tysięcy złotych, trzeba będzie wydać 8300, bo tyle Orońsko zażąda sobie w postaci niewywiązania się z warunków umowy. Także w tym przypadku miasto zaoszczędzi 1700 złotych. Tak ta sytuacja wygląda – dodał Belowski
Podczas posiedzenia komisji, były radny wyjaśnił również, że lokalizacja jaka została zaproponowana to czysty przypadek.
Przyszłość rzeźb współczesnych w Pionkach
Spór wokół rzeźb współczesnych w Pionkach ukazuje, jak ważną rolę odgrywają te obiekty w kształtowaniu tożsamości i wizerunku miasta. Warto jednak zastanowić się, jak pogodzić różne stanowiska i znaleźć rozwiązania, które będą satysfakcjonujące zarówno dla zwolenników sztuki współczesnej, jak i jej przeciwników.
Rzeźby w przestrzeni publicznej są nie tylko ozdobą miasta, ale również nośnikiem wartości kulturowych i świadectwem otwartości na nowoczesność. Ich obecność w Pionkach może przyczynić się do wzrostu zainteresowania miastem ze strony turystów i artystów, co z kolei może przełożyć się na korzyści ekonomiczne i wizerunkowe.