Władze Pionek zdecydowały o wyłączeniu części oświetlenia ulicznego. Tym samym pionkowski samorząd dołączył do innych miast i gmin w kraju, który zdecydował się na rozwiązania oszczędnościowe. Burmistrz Pionek, Robert Kowalczyk zapewnia jednak, że wprowadzone rozwiązania nie dotkną takich miejsc jak skrzyżowania i przejścia dla pieszych – Chcemy zachować pełne bezpieczeństwo.
Stale wzrastające ceny prądu, zapowiadany kryzys energetyczny, niepewna przyszłość na rynku energii, każdego dnia uderza miasta i gminy po kieszeni. Samorządy szukają rozwiązań i oszczędności decydując się w pierwszej kolejności na oszczędzaniu prądu poprzez wyłączenie lamp ulicznych, ograniczanie działania basenów, parków czy innych miejsc publicznych.
Będzie świeciła co druga
W zeszły piątek burmistrz Robert Kowalczyk spotkał się z przedstawicielami miejskich spółek oraz dyrektorami i kierownikami instytucji publicznych w sprawie wdrożenia oszczędności w zakresie poboru energii elektrycznej. Podczas spotkania podjęto decyzję m.in. o wyłączeniu co drugiej lampy oświetlenia ulicznego. Niepewna jest również przyszłość wznowienia działalności miejskiego basenu, w którym właśnie kończy się remont.
– Podjęliśmy decyzję o tym, żeby co drugą lampę w mieście wyłączyć, ale tak by nie zagrażało to bezpieczeństwu. Oczywiście nie będziemy wyłączać lamp na skrzyżowaniach i tam gdzie są oświetlone przejścia dla pieszych, bo tutaj chcemy zachować pełne bezpieczeństwo. Również zobaczymy po oddaniu remontu basenu czy w ogóle ten basen w tym roku uruchomimy. Są to również olbrzymie koszty – mówi burmistrz Pionek, Robert Kowalczyk
